Trawa w rolkach to dziś materiał wykorzystywany nie tylko w obiektach użyteczności publicznej, ale i w domach jednorodzinnych czy mieszkaniach. Popularność tego materiału na posadzki nie mija od kilku lata. Wynika ona przede wszystkim z zalet sztucznej trawy, których jest niemało, a także jej atrakcyjnej (nawet dla klienta indywidualnego) ceny. Trawa w rolkach może być stosowana nie tylko jako nawierzchnia na boisko, ale i wykładzina na taras. Jaka jest jednak historia trawy w rolkach? Skąd ona się wzięła i z czego jest zrobiona? Zobaczcie sami!

Sztuczna murawa – początek popularności trawy w rolkach

Sztuczna trawa zaczęła być wykorzystywana w latach 60. XX wieku. Jej ojczyzną są Stany Zjednoczone Ameryki – to tam po raz pierwszy ją wyprodukowano i użyto. Za ojca trawy w rolkach uznaje się amerykańskiego naukowca David’a Chany. Był on dziekanem College of Textiles w Karolinie Północnej i kierował zespołem naukowców, którzy stworzyli pierwszą sztuczną murawę. Dziś Chany określany jest jako człowiek odpowiedzialny za sztuczne murawy boiska do baseballa.

Nawierzchnia na boisko, czyli sztuczna trawa w sporcie

Pierwszym przeznaczeniem trawy w rolkach były boiska piłkarskie. Nowy wynalazek przetestowano w 1964 roku, pokrywają nim obszar reakcyjny w jednej ze szkół w Rhode Island. Obiektem, który jako pierwszy zdecydował się na zmianę naturalnego trawnika na ten syntetyczny, był Astromoda w Houston. Kluby widząc, że sztuczna murawa znakomicie zastępuje tą naturalną, zaczęły chętniej sięgać po trawę syntetyczną.

Trzeba jednak przyznać, że sztuczny trawnik na boisku nie od razu wzbudził zachwyt sportowców. Ich niezadowolenie wynikało przede wszystkim z tego, że sztuczna trawa w latach 60. znacznie różniła się od tej, która dostępna jest dziś. Przede wszystkim nawierzchnia na boisko kładziona była bezpośrednio na beton. Po drugie sztuczna trawa na boisko była mało wytrzymała, a jej źdźbła były niezwykle krótkie. Wszystko to prowadziło to tego, że każdy ubytek trawy oznaczał nie tylko niedogodności przy bieganiu, ale i poważne urazy w przypadku upadku.

Na szczęście dziś sztuczna murawa niewiele ma wspólnego z tą z początków swojego istnienia. Nowe technologie sprawiły, że świetnie spisuje się na różnorodnych boiskach sportowych i używana jest nie tylko na tych do piłki nożnej.

Sztuczny trawnik – rozwój technologii

Lata 70, 80 i 90. XX wieku to intensywny rozwój sztucznych trawników i praca nad coraz nowszymi technologiami ich produkcji. W tym okresie sztuczne murawy zyskały dłuższe źdźbła, były wykonywane z wytrzymalszego materiału i starały się upodobnić do naturalnych. Producenci trawy syntetycznej nadal jednak nie wiedzieli, jak obejść betonową podstawę, która przysparza tylu problemów sportowcom. Przez to też popularność sztucznej trawy na boisko systematycznie malała. Kluby piłkarskie nawet kuszone niskimi kosztami jej utrzymania, nie chciały ryzykować urazów i kontuzji graczy. Przełom nastąpił w połowie latach 90. XX wieku, kiedy to do użytku weszła nowa technologia. Produkowane dzięki niej sztuczne trawy III generacji zaczęły do złudzenia przypominać te naturalne. Spowodowało to prawdziwy boom na dywany-trawy, która zaczęto stosować na krytych stadionach.

Sztuczna trawa III generacji

Dziś zarówno w obiektach sportowych, jak i w domach stosuje się sztuczną trawę III generacji. Wykonana jest ona z elastycznego podkładu  tworzywa, które zabezpieczone jest warstwą lateksu lub poliuretanu. W warstwie tej umieszczone są włókna, mogą one być nylonowe, polipropylenowe lub polietylenowe.

Sztuczna trawa – cena

Popularność trawy w rolkach wynika nie tylko z jej niezliczonych zalet, ale także i z atrakcyjnej ceny. Jest to stosunkowo tania nawierzchnia, która nie generuje dodatkowych dużych kosztów utrzymania. W travicom.pl znajdziesz sztuczne trawy zarówno na użytek prywatny, jak i jako murawy na boiska sportowe.

Smok Arkadiusz